wtorek, 17 lutego 2015

2015.02.17. Brody - Kunów (Kamienna)

Miała być Pokrzywianka,

Fot. Jarek (SIKOR)

ale rzeka nam sprawiła psikusa i była niemal cała skuta lodem.

Fot. Jarek (SIKOR)

Musieliśmy więc zweryfikować plany. Na szybkiego postanawiamy popłynąć Kamienną. Jedziemy z Jarkiem (SIKOR) do Kunowa. Tam zostaje jego wóz, a moim śmigamy na Brody. Szybki rozpakunek,


i startujemy przy moście na ul. Radomskiej.


A więc ruszamy na podbój Kamiennej.


Słońce ładnie świeci ale na odkrytych odcinkach dokucza trochę mocny wiatr.


Za Brodami krótki postój. A'la próg z palami mieliśmy obnieść, ale do odważnych świat należy. Spływamy go. Obaj wychodzimy z tego na sucho.


Dosyć wysoki poziom wody pozwalał utrzymywać szybkie tempo mimo przeciwnego wiatru.


Kamienna jest mi dosyć dobrze znana. Tutaj zaglądam najczęściej,

Fot. Jarek (SIKOR)

ale dla SIKORA to był debiut na tej rzece.


Widziałem że przypadła mu do gustu. Pod mostem w Kunowie, przy dopływie Świśliny robimy krótki postój. Sikor sprawdza zalety Katany. Do mety mamy raptem 500 m, kanałowego odcinka. Spływamy go w mgnieniu oka.


Po wszystkim dobijamy targu. SIKOR odkupuje ode mnie Vortexa.


Tak więc do domu wraca już tylko Katana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz